• W oczekiwaniu na zmiany 1974 - 1980

        • Szkoła Podstawowa w Nebrowie Wielkim weszła w lata 70. z ugruntowaną pozycją jako placówka oświatowa. Była to pełna szkoła 8-klasowa, posiadająca niezłą, jak na ówczesne czasy, bazę, mieszczącą się w nowym, przekazanym do użytku w końcu lat 50. budynku.

          W związku z przypadającym wówczas niżem demograficznym i często w tej sytuacji praktykowanym obniżaniem stopnia organizacyjnego wielu szkół do Nebrowa zaczęło od 1973 r. uczęszczać 56 uczniów klas V-VIII ze szkoły w Kaniczkach. W 1975 r. podobnie postąpiono ze szkołą w Glinie, która, ograniczona do 4 oddziałów, stała się punktem filialnym szkoły w Nebrowie Wielkim. Jednocześnie dzieci kończące czwartą klasę w Kaniczkach zaczęto kierować do szkoły w Nowym Dworze Kwidzyńskim. Od tego momentu w skład rady pedagogicznej weszli nauczyciele uczący w Glinie: Maria Czumiel, Adam Czumiel oraz Alicja Marcińczak, którą w 1976 r. wymieniła na stanowisku Irena Porębna. Pojawiły się również nowe oznaczenia zespołów klasowych. Oddziały I-IV w szkole w Nebrowie oznaczono dodatkowo literą "a", natomiast równołegłe oddziały w punkcie filialnym - literą "b".

          Bardzo ważnym dla dalszego rozwoju szkoły stał się fakt, że w wyniku pierwszego etapu reformy administracyjnej kraju, Nebrowo Wielkie od 1 stycznia 1973 r. przestało być siedzibą władz gromadzkich. Po likwidacji gromad wsie wchodzące w jej skład włączone zostały do gminy Sadlinki, która z kolei od 1 czerwca 1975 r. stała się częścią województwa elbląskiego. Tym samym Nebrowo utraciło funkcję lokalnego ośrodka władzy, który szczególnie w latach 60., gdy Gromadzkiej Radzie Narodowej przewodniczył Roman Domozych, mógł poszczycić się wieloma sukćesami i udanymi inicjatywami społecznymi. Między innymi wybudowano wówczas wodociąg, przebudowano, kładąc asfalt, brukowany odcinek drogi wiodącej do Kwidzyna. We wsi istniał ktub "Ruchu", który w konkursie "Wieś bliżej teatru" uzyskał pierwsze miejsce w rywalizacji powiatowej. W wiejskiej świetlicy można było oglądać program telewizyjny, dzięki odbiornikowi marki "Topaz", będącemu nagrodą ministra kultury w konkursie "Złotego Kłosa 1966".Jeszcze w początkach lat 70. położono przez wieś chodnik, założono oświetlenie oraz podjęto szereg prac porządkowych w prywatnych obejściach i obiektach użyteczności publicznej. Pozwoliło to wsi zająć pierwsze miejsce w powiecie kwidzyńskim w konkursie "estetyzacji i higienizacji wsi". W nagrodę mieszkańcy otrzymali 12 tys. zł, które przeznaczyli na dalsze upiększanie miejscowość. Utrata przez Nebrowo Wielkie stołecznej roli w lokalnym środowisku spowodowała stopniowe zamieranie życia kulturalnego i uwiąd aktywności społecznej. Odbiło się to również na rozwoju szkoły. Nie podjęto w tym czasie żadnych poważniejszych zadań, dotyczących rozwoju bazy materialnej, chociaż dostrzegano już wtedy różne potrzeby w tej mierze. Brakowało szczególnie świetlicy oraz sali gimnastycznej. Wysuwany projekt zabudowy od strony północnej otwartego tarasu na pomieszczenie, w którym po skończonych zajęciach mogłyby przebywać dowożone do szkoły dzieci, nie znalazł dostatecznego uznania. Trzeba było jeszcze kilku lat, by w nowej dekadzie zrealizować ten pomysł.

          Siłą rzeczy to na szkołę właśnie spadła rola najważniejszego ośrodka działalności kulturalnej w okolicy, którą z powodzeniem spełniała w ciągu kilku następnych lat. Działo się tak głównie za sprawą Edwarda Budysia, który w 1974 r. zastąpił na stanowisku dyrektora szkoły Jana Ornasa. Nowy dyrektor, z 'wykształcenia muzyk, z właściwą sobie energią zabrał się do zaspokajania swoich muzyczno-pedagogicznych pasji. W szkole rozpoczął pracę chór oraz dziewczęcy zespół wokalny "Motylki", który już wkrótce zdobył wyróżnienie w Powiatowym Konkursie Piosenki Radzieckiej, zorganizowanym przez MDK w Kwidzynie. W Powiatowym Święcie Pieśni Tańca zarówno chór, jak i zespół "Motylki" uzyskały podobne wyróżnienie. W 1977 r. zespół zdobył drugie miejsce w Chorągwianym Festiwalu Piosenki Zuchowej w Elblągu, a w 1979 został laureatem IV Wojewódzkiego Festiwalu Zespołów Artystycznych Młodzieży Szkolnej w Malborku pod nazwą "Artystyczna Wiosna Młodzieży".

          W 1977 r. szkoła otrzymała odznakę "Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej' za szczególną troskę nad miejscami walki i męczeństwa. Odznaka została nadana przez Wojewódzki Obywatelski Komitet Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa.

          Wiele uwagi uczniom, dzieląc z nimi swoje przyrodnicze zainteresowania, poświęcała również Urszula Budyś, która rozpoczęła pracę w szkole w Nebrowie wraz z mężem. W pamięci uczniów zachowali się oboje jako wyjątkowo oddani pedagodzy, dla których szkoła była, i chyba do dzisiaj jest, czymś więcej niż własnym domem.

          W okresie tym zasadniczy skład grona pedagogicznego przedstawiał się następująco: Edward Budyś - dyrektor szkoły, LJrszula Budyś, Zbigniewa Langowska, Urszula Nowak, Krystyna Piechocka, Sabina Gałczyńska, Kazimiera Łęcka oraz uczący w punkcie filialnym w Glinie: Maria Czumiel, Adam Czumiel, Irena Porębna. W 1976 r. pracg w niepełnym wymiarze podjął bezpośrednio w szkole w Nebrowie Adam Czumiel. Jednak w 1977 r., po odejściu na emeryturę zasłużonej dła placówki w Glinie Marii Czumiel, jej syn powrócił do nauczania w tej szkole. Wspólnie z Ireną Porębną pozostał tam aż do jej likwidacji, która nastąpiła 1 lutego 1979 r. po przejściu 17 uczniów klas II-III wraz z nauczycielami do Nebrowa. Już od września uczęszczały tam dzieci klasy pierwszej. Szkoła liczyła w tym momencie 159 uczniów. W 1977 r. do szkoły w Nebrowie Wielkim przybyła Elżbieta Stępień (Matłosz). Na krótko (2 lata) w niepełnym wymiarze zatrudniony został również Jan Głuszenia. W 1975 r. przed budynkiem szkolnym powstało miasteczko ruchu drogowego. W roku następnym staraniem członków szkolnego koła Ligi Ochrony Przyrody posadzono również żywopłot. W działalności szkoły, niezależnie od woli kadry nauczającej, nacisk zaczęto kłaść na wychowanie ideowe. Stałemu rozwojowi podlegał ceremoniał szkolny. Szkoła wybrała sobie własny hymn. Od pierwszaków zaczęto wymagać składania ślubowania. Wypadało także zorganizować Kącik Pamięci Narodowej. Godziny wychowawcze zostały zastąpione przez wzorowane na naradach produkcyjnych narady klasowe.

          Okres ten można nazwać czasem "akcji i organizacji". Do założonej jeszcze w 1965 r. Spółdzielni Uczniowskiej oraz istniejących drużyn harcerskiej, zuchowej, koła PCK i Szkolnej Kasy Oszczędności, dołączyły: Szkolne Koło 1'owarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, Szkolne Koło Ligi Ochrony Przyrody, Samorząd Uczniowski, Klub "Wiewiórka". Dzięki przedmiotowym kołom zainteresowań oraz pracy ich opiekunów, Urszuli Budyś i Urszuli Nowak, uczniowie szkoły w Nebrowie zakwalifikowali się do finałów wojewódzkich konkursów z biologii i języka rosyjskiego.

          Wszyscy, bez wyjątku, mogą swą aktywność społeczną zaspokajać w propagowanych przez władze oświatowe akcjach: zbiórki surowców wtórnych, szklanki mleka, dokarmiania ptaków, Święta Pieczonego Ziemniaka, Dnia Wałki z Gruźlicą, Tygodnia Ludzi Starszych, Tygodnia Pamięci Narodowej, Tygodnia Sportu Szkolnego, Tygodnia Kultury Młodzieży Szkolnej, Miesiąca Kultury Zdrowotnej, Sztafety Olimpijskiej - Moskwa 80. Częstym zjawiskiem stały się różnego rodzaju spotkania, apele, alerty, zbiórki, uroczyste poranki, kominki harcerskie, akademie i obchody świąt i rocznic. Nie rzadko wyrażanym postulatem była współpraca z różnymi instytucjami: Milicją Obywatelską, Ludowym Wojskiem Polskim, Gminnym Ośrodkiem Kultury, Poradnią Wychowawczo-Zawodową. Szkoła musiała poszukać sobie zakładu patronackiego. Zaopiekowała się nią miejscowa Spółdzielnia Kółek Rolniczych. Corocznie obchodzono Dzień LWP, Dzień Górnika, rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, Dzień Zwycięstwa, Święto Pracy.

          W codziennym użyciu pojawiły się takie terminy, jak: indywidualizacja nauczania, orientacja zawodowa uczniów, pedagogizacja rodziców, samopomoc koleżeńska, samokształcenie i doskonalenie zawodowe nauczycieli. Wizytatorzy odwiedzający szkołę zwracali szczególną uwagę na organizację gimnastyki śródlekcyjnej i międzylekcyjnej. Zaistniałe wówczas trendy wyznaczyły kierunki pracy również na lata 80.

          Jak się dzisiaj wydaje, ta oficjalna celebra uroczystości i rutynizacja zwyczajów szkolnych miała swoje negatywne konsekwencje w postaci stopniowej izolacji szkoły w środowisku lokalnym. Wprawdzie rodzice nadal uczestniczyli w życiu szkoły, w rzeczywistości jednak spontaniczne, żywe, naturalne kontakty i ich wartki nurt towarzyski powoli zamieniały się w z góry narzucone ceremonie i obrzędy. Autentyczna współpraca stawała się z czasem sztuczna i wymuszona. Co gorsze, rozpoczęte wówczas zjawisko, dopiero w ostatnich latach zostaje przełamywane i z wolna wzrasta zainteresowanie rodziców szkołą i jej problemami. Często wszakże przybiera jeszcze jednostronny, jedynie roszczeniowy charakter, ze szkodą dla całokształtu działalności placówki.

          Poszerzający się zakres procesu dydaktycznego, a zwłaszcza działalności pozalekcyjnej, wychowawcze i opiekuńczej, spowodował, że dla tak rozbudowanych zadań, szkoła robiła się za ciasna. Mury powoli zaczęły pękać w szwach. Konieczne stawały się zmiany.

          Opracowanie - Piotr Obód